piątek, 28 lutego 2014

Jak oszczędzamy we Wrocławiu?

Witajcie! Przechodząc ostatnio przez Wrocław rzuciło nam się w oczy wiele czynności, które wykonujemy regularnie, a zabierają nam sporo pieniędzy. Wyrabianie w sobie nawyków jest dobrym sposobem, aby zaoszczędzić. W dużym mieście głównym problemem jest poruszanie się po nim, ale na to także znalazłyśmy rozwiązanie. Sprawdźcie sami, zachęcamy do oglądania :)


W jaki sposób można jeszcze oszczędzać we Wrocławiu? Ostatnimi czasy bardzo popularne stało się uprawianie sportu. Karnet na siłownię lub fitness kosztuje zazwyczaj ponad 100zł miesięcznie. Bieganie na świeżym powietrzu, czy korzystanie z tzw. siłowni zewnętrznych, które są dostępne już w wielu miastach jest bezpłatne!

I najważniejsze, czyli czynność, którą wykonujemy codziennie, często nawet się nie zastanawiając - zakupy. Pewnie niewielu z Was porównuje ceny danych produktów w kilku sklepach. My mamy swój sposób na oszczędzanie na zakupach! Jeśli chcemy "odświeżyć" swoją szafę i dodać do niej kilka nowych rzeczy, zamiast kupować te drogie, zbieramy pieniądze i robimy zakupy na wyprzedażach. Czasem wydaje się, że to i tak marnowanie pieniędzy, ale licząc ile wydajemy kupując ubrania w normalnych cenach, a ile na przecenach... Promocje są warte długiego czasu oczekiwania! :)

Chociaż Wrocław to spore miasto, nawet tutaj można oszczędzać w całkiem sensowny i niekoniecznie kłopotliwy sposób. Z czasem oszczędzanie staje się zwykłą codzienną rutyną albo i nawet przyjemnością, tylko trzeba to dobrze zaplanować i przede wszystkim - CHCIEĆ!

                                                                            

Tymczasem chciałybyśmy Wam bardzo podziękować za to, że przez cały czas śledziliście nasze poczynania, angażowaliście się w nasz projekt, a przede wszystkim - oszczędzaliście i mamy nadzieję, że nadal będziecie oszczędzać razem z nami! Poznaliście podstawowe zagadnienia z tematu oszczędzania, ludzie z wyobraźnią nie są Wam już obcy, a szczególnie ci z Wrocławia. Przekazujcie swoją wiedzę dalej dorzucając do tego własne pomysły. W końcu Ty też jesteś człowiekiem z wyobraźnią, prawda?
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za każde odwiedziny naszego bloga,  każdy Wasz komentarz był dla nas bardzo motywujący.
Życzymy Wam sukcesów i pełnych skarbonek!
Ania, Karolina i Kasia :)

środa, 26 lutego 2014

Oszczędzanie wrocławian - podsumowanie

Najwyższy czas podsumować nasz projekt, polegający na sprawdzeniu jak oszczędzają wrocławianie. Przepytałyśmy pięć grup wiekowych - dzieci, młodzież w wieku licealnym, studentów, dorosłych oraz seniorów. Każdej z osób zadałyśmy przede wszystkim jedno główne pytanie: w jaki sposób oszczędzają? Pojawiały się również pokrewne pytania, które związane były z ich odpowiedzią.
Jeśli śledziliście nas na bieżąco, pewnie już wiecie jak bardzo inne były nie tylko sposoby oszczędzania, albo w ogóle pojęcie tego słowa, jego cel.
Postaramy się teraz krótko podsumować każdą z grup wiekowych.

Dzieci:
Skąd biorą pieniądze? Głównie od rodziców i dziadków:)
W jaki sposób oszczędzają? Już od małego umieszczają swoje pieniądze nie tylko w skarbonce, ale także na koncie oszczędnościowym!
Co jeszcze wiedzą o oszczędzaniu? Przede wszystkim, że warto oszczędzać na podstawowych czynnościach domowych - gasić światło i nie kupować niepotrzebnych rzeczy.

Podsumowując - wrocławskie maluchy nie mają problemów z oszczędzaniem i dobrze im to idzie!



Młodzież:
Przede wszystkim - żeby zacząć oszczędzać potrzebują motywującego celu, na który będą zbierać pieniądze.
W jaki sposób oszczędzają? Odkładają resztę z zakupów, biletów, żeby jej nie wydać. Mimo wielu stereotypów - fastfood'y od dłuższego czasu są im obce, jedzenie zabierają z domu! W zdrowym ciele, zdrowy duch, zamiast komunikacji miejskiej wybierają spacer, a na zakupach zamiast szaleć, szukają promocji i zastanawiają się nad koniecznością zakupu danej rzeczy.
Wśród tej grupy pojawiły się jednak również takie głosy, które sugerują nam, że nie każdy potrafi oszczędzać. Powód? Nie mają z czego... Nie każdy w tym wieku dostaje kieszonkowe od rodziców, a liczba wydatków wciąż rośnie.

Studenci:
Ta grupa wiekowa chyba najmniej ma się czym pochwalić, niestety. A przecież Wrocław nazywany jest miastem studentów! Biorąc pod uwagę fakt, że powstają małe kawalerki dla studentów, gdzie wszystko jest wręcz na sobie, chyba nie tylko my odkryłyśmy ich mały zasób pieniędzy ;)
Dlaczego nie oszczędzają? Głównie dlatego, że nie każdy ma czas na pracę podczas studiów, a muszą się już samemu utrzymywać. Tutaj pojawił się jednak ciekawy pomysł na oszczędzanie, mianowicie tworzenie własnych notatek, aby nie wydawać na ksero.



Dorośli:
Przede wszystkim oszczędzają racjonalnie. Cele? Przeróżne, od "żeby wystarczyło do następnej wypłaty" po wymarzone wakacje za granicą. Sposoby oszczędzania jednak są tu podobne, w końcu to oni płacą zazwyczaj rachunki, dlatego zwracają uwagę na to, aby były jak najniższe, stosując np. energooszczędny sprzęt. Większość ma już wyrobione nawyki m.in. gaszenia światła. Pomocna jest dla nich także lista zakupów. Tutaj trudno powiedzieć, czy oszczędzanie im wychodzi. Starają się jak mogą, są rozsądni, jednak w większości zajmują się także prowadzeniem całego domu czy opieką nad dziećmi, co utrudnia ocenę stopnia oszczędności.



Seniorzy:
Tym oszczędzanie przychodzi najtrudniej zaraz po studentach, najczęstszymi odpowiedziami było narzekanie na niską emeryturę. Pojawiały się jednak wyjątki w postaci inwestowania. Ta grupa wiekowa stara się robić jak najtańsze zakupy, a jeśli już uda im się coś zaoszczędzić, odkładają pieniądze na konto - nie mają ich przy sobie po prostu nie wydadzą ich na błahostki.

Oszczędzanie nie jest prostą czynnością, jednak, jak łatwo zauważyć powyżej, każdy z wrocławian ma swój własny sposób na nie :)

niedziela, 23 lutego 2014

Światowy Dzień Oszczędzania

Nadszedł czas na kolejny post. Tym razem mamy dla naszych czytelników wyniki ankiety, którą przeprowadziłyśmy wczoraj wśród wrocławian z racji Światowego Dnia Oszczędzania. Pytania razem z odpowiedziami znajdują się poniżej.


Po pierwszym pytaniu okazało się, iż najbardziej świadomą grupą wiekową na temat Światowego Dnia Oszczędzania są dzieci i młodzież. Twierdząco odpowiedziało aż 60% zapytanych.  


W pytaniu drugim nasza młodzież znów zabłysła i to bardzo jasno, ponieważ o akcji Tydzień dla Oszczędzania słyszało aż 80% zapytanych. Niestety pośród dorosłych twierdząco odpowiedziało jedynie 30%.


Jednak w trzecim pytaniu najstarsi wśród pytanych zwyciężyli, zagorzale twierdząc, iż oszczędzają na rachunkach poprzez ograniczanie zużywanego prądu czy zakręcanie wody podczas szczotkowania zębów. Gratulujemy dorosłym!


Na pytanie czwarte aż 60% dorosłych przyznało, iż oszczędzają na akcjach, obligacjach oraz lokatach. Widać że mają pomysł, w jaki sposób mogą pomnożyć swoje pieniądze. 


W ostatnim pytaniu dowiedzieliśmy się, że dla znacznej części Wrocławian oszczędzanie jest to racjonalne gospodarowanie budżetem, przewyższając, o dość znaczny procent u młodzieży, odkładanie pieniędzy na czarną godzinę. Bardzo dobrze jest wiedzieć, że mamy tak rozsądne społeczeństwo.

Powyższe ankiety miały na celu uświadomienie wrocławian, że oszczędzanie jest czymś ważnym, dodatkowo poznaliśmy ich stosunek do oszczędzania pieniędzy oraz wiedzę na temat Światowego Dnia Oszczędzania. Jak widać - mogło być zdecydowanie lepiej, choć wyniki nie należą do najgorszych. Pozostało nam jedynie nadal próbować edukować społeczeństwo w tym temacie oraz zachęcać do rozpoczęcia oszczędzania, trzymamy kciuki! :)

wtorek, 18 lutego 2014

Wiek na wagę złota

Nadszedł wreszcie czas na ostatnią grupę wiekową. Tym razem o swoim oszczędzaniu wypowiedzieli się najstarsi. Było dużo narzekań na wysokość otrzymywanej emerytury oraz smutna prawda, iż nie ma co oszczędzać. Na szczęście udało nam się dowiedzieć, co najstarsi Wrocławianie robią z pieniędzmi, które im zostają. 
Pierwsze wypowiedziały się panie Maria i Zofia. Dowiedzieliśmy się w jaki sposób można oszczędzać mając małą emeryturę i jak prowadzić skromne życie. 



Następnie wypowiedziała się Pani Halina, która również nie jest zachwycona wysokością swojej emerytury. Co robi, aby mieć więcej pieniędzy? Na co przeznacza swoje oszczędności?


Pan Zbigniew podzielił się z nami informacją na temat jego zawodu oraz sposobu inwestowania pieniędzy. Opowiedział nam również, co robi z zaoszczędzoną kwotą.


Podsumowując, emeryci najbardziej oszczędzają kupując w dużych marketach, gdzie ceny są tańsze. Starają się również posiadać własną kartę uprawniającą do zniżki na zakupy. Dodatkowo pilnują się, aby wydawać tylko na najpotrzebniejsze i podstawowe rzeczy.

piątek, 14 lutego 2014

Rozsądne oszczędzanie

Przyszła pora na kolejną grupę wiekową - osoby dorosłe, czyli ci, którzy nie są już studentami, a do emerytury jeszcze im daleko :)
Jak oszczędzają dorośli? Przekonamy się, że przede wszystkim rozsądnie. Po przejrzeniu wywiadów sami zauważycie, że tutaj nie ma niczego wymyślnego. Są to podstawowe rzeczy, które każdy jest w stanie wykonać, jednak uwagę na to zwracają głównie właśnie osoby w tym przedziale wiekowym.
Chodzi tu mianowicie m.in. o gaszenie światła. Chyba każdy się już przekonał, że rachunek za prąd jest zazwyczaj najwyższy w porównaniu do innych, a wyrabiając w sobie kilka nawyków można na tym sporo zaoszczędzić.
Świetną radą, którą usłyszymy w dwóch rozmowach jest płacenie za jakość, nie za markę. Kupując raz coś porządniejszego zyskamy więcej, niż kiedy kupimy coś teoretycznie tańszego o gorszej jakości, ponieważ w tym drugim przypadku po krótkim czasie zakup będzie trzeba powtórzyć.

Zobaczcie, co na temat oszczędzania powiedział nam Pan Wojciech:


Wydawałoby się, że posiadanie samochodu jest wygodne. Owszem, jest, lecz bez niego można sporo zaoszczędzić. Pani Beata opowiedziała nam jeszcze jaki ma cel w oszczędzaniu:


Pani Samanta również ma własne sposoby na oszczędzanie. Tym razem wspomniano o liście zakupów oraz kolejny raz o rachunkach. Jednak Pani Samanta opowiada o swoim teście, który przeprowadziła z rodziną, dzięki któremu przekonała się, że proste czynności mają wielkie znaczenie w oszczędzaniu na co dzień.


Jak słyszeliście wyżej, oszczędzanie nie należy do najprostszych czynności, lecz wyrabiając w sobie nawyki, które jesteśmy w stanie stosować w życiu codziennym - nasz portfel odczuje ulgę! :)

poniedziałek, 10 lutego 2014

Studenckie oszczędności

Politechnika, uniwersytety... We Wrocławiu ich niemało, a studentów jeszcze więcej! Chyba każdy wie, że studenckie życie nie jest łatwe, co potwierdzą osoby, z którymi rozmawiałyśmy. Ale przecież muszą być jakieś sposoby, aby nawet ta grupa mogła oszczędzać. Na co wydają studenci? Przede wszystkim na opłaty, bo zaczynają żyć już samodzielnie. Jednak specyficznymi wydatkami dla tej grupy są także imprezy oraz ksero! :) Jakie zasady wyznają studenci spotkani we Wrocławiu? Na czym oszczędzają? Sprawdźcie sami!

Ze swoją opinią na temat oszczędzania podzielił się z nami Mateusz:


Patryk opowiedział nam co nieco na temat studenckiego życia, na co głównie wydaje pieniądze oraz jaki jest jego sposób na małe oszczędności:


Jak widać, oszczędzanie w tym wieku nie należy do najprostszych, jednak zawsze znajdą się jakieś kreatywne pomysły, dzięki którym studentom udaje się "wiązać koniec z końcem", a co więcej - mogą sobie pozwolić na rozrywkę i nie muszą przez to rezygnować z podstawowych potrzeb :) Ograniczanie imprez, czy tak jak wspomniał Patryk - korzystanie z własnych notatek, przez co oszczędzimy na ksero (wydawałoby się, że to tylko kilkadziesiąt groszy, jednak przy kilku/kilkunastu stronach dziennie przez miesiąc uzbiera się ładna suma).

A może ktoś z Was ma jeszcze pomysł w jaki sposób mogą oszczędzać studenci?

czwartek, 6 lutego 2014

Jak oszczędzają licealiści?

Witajcie! Tym razem swoją uwagę poświęciłyśmy tematowi nastolatków. Chciałyśmy poznać sposoby oszczędzania pieniędzy wśród naszych rówieśników, które są naprawdę przeróżne. Swoimi odpowiedziami pomogło nam kilku licealistów. Ta grupa wiekowa słynie głównie z jedzenia na mieście, wydawania pieniędzy na błahostki. Czy są to prawdziwe stereotypy? Wrocławska młodzież przekona Was, że nie! Zdania podzielone są jedynie w kwestii samego posiadania pieniędzy - w końcu trzeba coś mieć, żeby móc oszczędzać. Nastolatkowie mogą już podjąć się pracy dorywczej, choć zazwyczaj jedynie sezonowej - w wakacje lub ferie. W innych przypadkach mogą liczyć jedynie na kieszonkowe rodziców, a jak zobaczycie poniżej, takowe nie każdemu starcza, aby móc zacząć oszczędzać.
Sprawdźcie jaką wyobraźnię w sprawach oszczędzania ma wrocławska młodzież!

Spotkałyśmy Eddie. Opowiedziała nam swoją historię dotyczącą oszczędzania. Miała swój cel i dążyła do niego. Jaki to cel, w jaki sposób zbierała pieniądze oraz czy Jej się udało? Przekonajcie się sami :)


Kilka zabieganych licealistek także krótko odpowiedziało nam na pytanie w jaki sposób oszczędzają. Są to sposoby dość oczywiste, łatwe, ale nie każdy się do nich stosuje. Niejedzenie na mieście spędzając kilka lub nawet kilkanaście godzin poza domem wcale nie jest proste. A niejeżdżenie komunikacją miejską? We Wrocławiu, który wcale nie jest małym miastem, to niezły wyczyn, choć wiadomo - nie zawsze możliwy do wykonania.
Zapraszamy do oglądnięcia i posłuchania jak Jagoda, Natalia, Ania, Kasia i Karolina oszczędzają :)


A może ktoś z Was chciałby podzielić się swoim celem lub sposobem na oszczędzanie?

>> źródło pierwszego zdjęcia: tripadvisor.com

niedziela, 2 lutego 2014

Wrocławskie dzieci oszczędzają!

Witajcie! Ostatnio przedstawiłyśmy Wam jak miasto Wrocław potrafi oszczędzać. Teraz chciałybyśmy pokazać jak oszczędzają wrocławianie, a konkretniej ich najmłodsze pokolenie. Dzieci odpowiedziały nam na zadane pytania: jak oszczędzają, gdzie trzymają oszczędności i najważniejsze, skąd w ogóle biorą pieniądze?! Zapraszamy do oglądnięcia poniższych filmów, przekonajcie się sami, że wrocławskie dzieci oszczędzają z wyobraźnią :)


Pierwsza na pytania odpowiadała Weronika (4 lata):


Następnie zapytałyśmy Paulinę (7 lat):


Kolejnych odpowiedzi udzieliła Dominika (9 lat):


Swoimi wiadomościami na temat oszczędzania podzieliła się z nami także Julia (11 lat):


Dziewczynom bardzo dziękujemy za współpracę! :)